Śmierć i klątwa Jacques’a de Molay – ostatniego mistrza zakonu Templariuszy

smierc-Jakuba-de-Molay

18 marca 1314 roku – w Paryżu został spalony na stosie ostatni wielki mistrz zakonu Templariuszy Jacques de Molay. Siedem lat wcześniej rycerze zakonu zostali aresztowani w wyniku spisku francuskiego króla Filipa IV Pięknego oraz papieża Klemensa V. Fałszywie oskarżeni o herezje, praktykowanie czarów, bluźnierstwa, sodomię i demoniczne rytuały, byli torturowani, upokarzani oraz zmuszeni do przyznanie się do winy. Przed śmiercią de Molay rzucił klątwę na króla Francji oraz papieża, która niebawem miała się spełnić.

Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona powstał jako bractwo w Jerozolimie, po zdobyciu Ziemi Świętej przez krzyżowców. W 1118 lub 1119 roku kilku francuskich rycerzy z Hugonem z Payns na czele (pierwszym wielkim mistrzem) zapoczątkowało dzieje zakonu, składając śluby przed patriarchą jerozolimskim. Dziesięć lat później bractwo przerodziło się w zakon, którego regułę zatwierdził synod w Troyes. Szybko do niego zaczęli dołączać inni rycerze, przede wszystkim ze znamienitych europejskich rodów. Zakon miał za zadanie chronić pielgrzymów i strzec dróg do Jerozolimy. Władca Królestwa Jerozolimskiego Baldwin II przyznał im siedzibę na terenie dawnej Świątyni (Templum) Salomona, stąd zakon zwał się zakonem Świątyni – templariuszami. Rywalizowali z innym zakonem – szpitalnikami (joannitami).

templariusze
Templariusze, aut. Munchener Bilderbogen (1870), źródło: wikimedia cmmons

Jej głównymi punktami były, podobnie jak w zwykłych regułach zakonnych, osobiste ubóstwo, czystość i posłuszeństwo, natomiast zwyczajową kontemplację i pracę fizyczną zastąpił nakaz walki w służbie Boga i Kościoła. Członkowie założyli na siebie białe płaszcze z ciemnoczerwonymi krzyżami, przyjęli herb przedstawiający dwóch rycerzy jadących na jednym koniu (z powodu ubóstwa) i zamieszkali, dzięki pozwoleniu króla jerozolimskiego Baldwina II, w skrzydle pałacu przy jerozolimskiej świątyni Salomona.

Ich głównym zadaniem była obrona szlaków pielgrzymkowych na Bliskim Wschodzie przed muzułmanami oraz walka z Maurami na Półwyspie Iberyjskim. Posiadając regularną, bardzo dobrze wyszkoloną armię, szybko stali się czołową potęgą wojskową Bliskiego Wschodu. Z kolei wsparcie możnych protektorów i przychylność władców zaowocowały licznymi nadaniami i pozwoleniem na prowadzenie operacji finansowych.

Dzięki świetnemu zarządzaniu swoim majątkiem, w krótkim czasie szybko go pomnożyli nie tylko w samej Palestynie, ale i na Starym Kontynencie, głównie we Francji, Anglii, Italii i Hiszpanii, gdzie mieli liczne domy zakonne. Kilkanaście komandorii istniało także na Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce i na Pomorzu Zachodnim. Templariusze sprowadzani byli przez książąt piastowskich i pomorskich. Zachowały się kaplice zbudowane przez templariuszy w Chwarszczanach i w Rurce. Kilku templariuszy wzięło udział w bitwie pod Legnicą w 1241 r.

W 1291 roku padła ostatnia twierdza krzyżowców – Akka. Zginął wówczas wielki mistrz Wilhelm z Beajeu, jeden z sześciu poległych w historii zakonu. Po upadku Królestwa Jerozolimskiego siedziba zgromadzenia przeniosła się na Cypr, a następnie do Francji, Zakonnicy okazali się nie tylko sprawnymi rycerzami , ale też dobrymi administratorami. Zakon prowadził także działalność finansową: przechowywał depozyty, udzielał pożyczek, prowadził operacje bankowe.  To zapewniło im wpływy na słabych królów jerozolimskich i na wielu władców europejskich. Wielu z nich było u templariuszy zadłużonych po uszy.

Jednym z największych dłużników templariuszy był król Francji Filip IV, zwany Pięknym, który pożyczał pieniądze dla podreperowania budżetu państwa, nadszarpniętego przez swoją rozrzutność. Pragnąc uwolnić się od długów i zdobyć środki na nowe kampanie wojenne, mające na celu wywindowanie Francji na czoło krajów europejskich, postanowił zniszczyć templariuszy i przejąć ich majątek. A że był wytrawnym graczem politycznym, zrobił to tak, że mało kto zorientował się co do jego prawdziwych pobudek. Francji. Decyzję o zniszczeniu templariuszy podjął zapewne kanclerz Filipa, Guillaume de Nogaret nienawidzący papiestwa i braci zakonnych (jego rodzice zostali spaleni na stosie jako albigeńscy heretycy).

W 1305 roku de Nogaret pozyskał do współpracy renegata z szeregów templariuszy niejakiego Esquina. Został on usunięty z zakonu za morderstwo. Człowiek ten dostarczył Francuzom pierwszych „rewelacji” na temat templariuszy. W 1306 roku do zakonu wstąpiło 12 francuskich szpiegów, aby zbierać informacje o tym, co działo się w jego wnętrzu.

molay-chevauchet 1
Jakub de Molay (1243-1318) – ostatni wielki mistrz zakonu Templariuszy

W 1307 roku mistrz templariuszy Jakub de Molay przybył do Europy, aby przedyskutować z papieżem kwestię nowej krucjaty do Ziemi Świętej. Jacques (Jakub) de Molay, urodził się około 1243 roku. Był też 23 i zarazem jak się okazało później ostatnim mistrzem zakonu templariuszy. Flota zakonna zawitała do Marsylii. 60 rycerzy zakonnych przywiozło ze sobą 12 kufrów ze złotem i srebrem w tym 150 tysięcy złotych florenów. Ubodzy rycerze zatrzymali się w swej świątyni w Paryżu.

13  października 1307 roku (stąd zresztą wzięło się ponoć przekonanie o feralnej mocy trzynastego dnia miesiąca przypadającego w piątek) oddziały Filipa wdarły się do świątyni i aresztowały mistrza zakonu templariuszy oraz 60 rycerzy zakonnych. W więzieniach we Francji znalazło się 15 tysięcy ludzi związanych z templariuszami (z tego co najwyżej 500 było członkami zakonu, a 200 z nich rycerzami po ślubach zakonnych).  Tego dnia do lochów trafili o jednej godzinie wszyscy przebywający na terytorium Francji bracia, z wielkim mistrzem Jacquesem de Molayem na czele. Skonfiskowano cały majątek zakonu.

Sąd nad nimi trwał 7 lat. Tyle bowiem czasu w oporze przeciw uznaniu win templariuszy wytrwał papież Klemens V, mimo iż sam znajdował się w beznadziejnej sytuacji – jego poprzednik Bonifacy VIII zmarł w wyniku szoku spowodowanego przez porwanie go przez bandytów nasłanych przez Filipa, a on sam został zmuszony do przeniesienia się z Rzymu do francuskiego Awinionu.

templars_worshipping_baphomet_by_flibertyjibbeth-d6th153-1
Templariusze i Baphomet, rysunek autorstwa: flibertyjibbeth.deviantart.com

Oskarżono braci zakonnych o herezje zaparcie się Chrystusa, czczenie bożków m.in. w Baphometa,, znieważanie krzyża, wypaczanie rytuałów kościelnych, rozpustę, w tym praktyki homoseksualne, kontakty polityczne z niewiernymi oraz zbyt skwapliwe gromadzenie dóbr doczesnych.  Zaczęły się przesłuchania i tortury. Wkrótce 30 rycerzy zmarło, a ze 138 przesłuchanych aż 123 przyznało się do plucia na krucyfiks.

W końcu jednak, nie mając wyjścia wobec przyznania się do „win” niektórych templariuszy pod wpływem okrutnych tortur oraz otwartych gróźb króla i nacisków uzależnionych od niego hierarchów Kościoła francuskiego, w 1312 r. rozwiązał zakon i uznał wyroki skazujące. Choć formalnie majątki templariuszy zostały przyznane innemu zakonowi rycerskiemu joannitom, to w rzeczywistości większość z nich zgarnął Filip.

W świetle dzisiejszych badań zarzuty wysunięte przez francuskiego władcę i jego ludzi wobec templariuszy są w większości mistyfikacją. Wszystko wskazuje na to, że zakonnicy przestrzegali skrupulatnie ówczesnej nauki Kościoła w nie mniejszym stopniu niż inne zakony.

Ci spośród templariuszy, którzy przyznali się do zarzucanych im czynów, zostali zwolnieni z więzień i skończyli jako żebracy. Ci, którzy nie przyznali się do winy, pozostali w lochach do końca życia. 14 marca 1314 r. przed katedrą Notre Dame ogłoszono wyrok dożywotniego więzienia dla czterech najwyższych rangą templariuszy. Dwóch z nich, wielki mistrz Jacques de Molay i komandor Normandii Geoffroy de Charnay, nie przyznało się do winy.

ExecutionofJaquesDemolayPrint1
Egzekucja mistrza zakonu Jaquesa de Molay przez spalenie na stosie w 1314 roku, autor obrazu nieznany

18 marca zostali spaleni na stosie na wyspie na Sekwanie. Jak podają kronikarze, umierając de Molay wezwał Boga, aby wspomniał ich niewinność i wymierzył sprawiedliwość papieżowi i królowi:

„Hańba, hańba! Patrzcie, jak giną niewinni. Hańba na was wszystkich! Bóg was osądzi. Papieżu Klemensie… Rycerzu Wilhelmie Nogaret… Królu Filipie… Zanim rok minie, powołuję was przed sąd Boży po sprawiedliwą karę. Przeklęci! Przeklęci! Wszyscy przeklęci po trzynaste pokolenie waszego rodu.”

Klemens V zmarł miesiąc później z powodu dyzenterii, a król Filip IV osiem miesięcy później – w niewyjaśnionych okolicznościach, najprawdopodobniej na skutek wylewu krwi do mózgu (inne źródła mówią o otruciu i wypadku przy polowaniu). Klątwa de Molaya miała dotyczyć również potomków króla aż do 13. pokolenia. Pewnym jest, że 14 lat od jego śmierci dobiegła końca dynastia Kapetyngów, która panowała we Francji od 987 r., mimo że Filip IV miał aż czterech synów, w tym trzech koronowanych na królów Francji (wszyscy zostali najprawdopodobniej otruci, żaden nie zostawił męskiego potomka). Polecenie zemsty na władcach Francji i następcach świętego Piotra miało być przekazane ocalałym z pogromu i pozostającym w konspiracji braciom zakonnym.

To, że templariusze padli ofiarami spisku, politycznej intrygi nie ma cienia wątpliwości. Trzeba mieć świadomość jak wielką potęgę stanowił zakon w średniowiecznej Europie. Posiadając siły zbrojne, pieniądze, ziemie w większości krajów,i przychylność papieża – był siłą, która śmiało mogła rywalizować z najpotężniejszymi władcami, mógł zbudować „nowy świat”. Ale czy rzeczywiście miał takie plany? Jest to raczej wątpliwe.

Z likwidacją zakonu templariuszy związane są legendy o tym, że część swoich skarbów zdążyli ukryć przed aresztowaniami. Niewątpliwie zaś zaginęło archiwum zakonu. Inna legenda jest związana z masonerią. Głosi ona, że templariusze mając swą siedzibę na terenie Świątyni Salomona w Jerozolimie, uzyskali w tym miejscu tajemną wiedzę, którą Jakub z Molay zdążył przed śmiercią przekazać. Miała ona dotrzeć do wolnomularzy w XVIII wieku. Do dziś niektóre z organizacji wolnomularskich uważają się za spadkobierców tradycji zakonu templariuszy. Część lóż masońskich przyjęła nazwę „Rycerzy Świątyni”, niektóre posługują się też flagami templariuszy, a podczas spotkań przebierają się za templariuszy.

W 2001 roku miało miejsce sensacyjne odkrycie w Archiwum Watykańskim. Podczas kwerendy włoska badaczka prof. Barbara Frale znalazła natknęła się na pergamin. Okazało się, iż dokument był źle skatalogowany. Kopia dokumentu, który został odnaleziony przez badaczkę, została opublikowany we włoskim czasopiśmie „Hera”.

Pergamino_de_chinon
. Pergamin z Chinon, źródło: wikimedia commons

Był to. tzw. Pergamin z Chinon – oryginał papieskiego śledztwa prowadzonego w zamku w Chinon, gdzie byli przetrzymywani wielki mistrz i jego najbliżsi współpracownicy. Proces przeciw templariuszom toczył się w 1308 roku w Poitiers we Francji, które wówczas było siedzibą papieża. Rycerze zakony byli przesłuchiwani przez trzech kardynałów, wysłanników papieża Klemensa V: Berengara, Stefanusa i Landolfa. Dokument ten przez siedem wieków uważany był za zaginiony. Z pergaminu odnalezionego przez prof. Barbarę Frale wynika, iż templariusze nie byli heretykami. Watykan opublikował ten dokument, wydając ponad 800 kopii.

W 2011 roku ówczesny papież Benedykt XVI przeprosił w imieniu Kościoła za fałszywe oskarżenie oraz za śmierć Jakuba de Molay oraz reszty rycerzy zakonu Templariuszy. Przyznał, że zakonnicy byli niewinni. [1]

Templariusze są bohaterami m.in. książek Waltera Scotta („Ivanhoe”), Umberto Eco („Wahadło Foucaulta”) i powieści dla młodzieży „Pan Samochodzik i templariusze” Zbigniewa Nienackiego. Pojawiają się także w grze komputerowej „Assasin’s Creed”.


Literatura:

Alan Demurger, „Jakub de Molay. Zmierzch templariuszy”, Wyd. Naukowe UMK, Toruń 2012

M. Bauer, „Templariusze, mity i rzeczywistość”, Wyd. Dolnośląskie, Wrocław 2004,8

H. Nicholson,” Rycerze templariusze, Bellona, Warszawa 2005,

Jerzy Prokopiuk, „Proces Templariuszy”, Wyd. tCHu, Warszawa 2005

Barbara Frale,  „The Templars – The secret history revealed”, Maverick House Publishers, 2009

Sean Martin, „The Knights Templar: The History & Myths of the Legendary Military Order.”, New York: Thunder’s Mouth Press, 2009

Przypisy:

[1] Knights Templar heirs demand apology from Vatican

3 uwagi do wpisu “Śmierć i klątwa Jacques’a de Molay – ostatniego mistrza zakonu Templariuszy

  1. Jak długo ludzkość będzie podatna na manipulacje przy pomocy różnorodnych wierzeń religijnych, tak długo szamanizm będzie hamulcowym cywilizacji nauki i rozumu.

    Polubienie

    • Jak zrozumiałem artykuł a z percepcją nigdy nie miałem kłopotu, to sedno tej historii tkwi w jak najbardziej świeckiej części naszej egzystencji – zachlannosci wobec pieniądza! To ona jest osią historii zagłady templariuszy. Nie bardzo zatem rozumiem, jaki sens i cel miała powyższa wypowiedź.

      Polubienie

Dodaj komentarz