Na zdjęciu zrekonstruowany wygląd wymarłego już gatunku niedźwiedzia krótkopyskiego (łac. Arctodus simus). To prehistoryczne zwierzę zamieszkiwało Amerykę Północną od 1,8 mln. Podobnie jak większość przedstawicieli megafauny wymarł po ostatnim maksimum glacjalnym, ok. 11 400 lat temu. Jego szczątki znaleziono nad ponad stu stanowiskach w Ameryce Północnej. Niedźwiedź krótkopyski stojąc na tylnych łapach mógł mierzyć 2,4-3 m i ważyć ok. 770 kg, z kolei największe osobniki osiągał rozmiar 3,4-3,7 m i ważyły 1 tonę. Wysokość w kłębie wynosiła 1,5-1,8 m. Mógł osiągać prędkość 50-70 km na godzinę. Uważany jest za największego lądowego mięsożercę żyjącego w plejstocenie na terenie Ameryki Północnej. Niektórzy naukowcy sądzą, że mógł on znacznie spowolnić zasiedlanie Ameryki Północnej przez naszych przodków, gdyż występował także na terenach dzisiejszej cieśniny Beringa. Najprawdopodobniej do wyginięcia niedźwiedzi krótkopyskich mogła przyczynić się konkurencja ze strony niedźwiedzi brunatnych. Szacuje się, że ostatni osobnik wymarł ok 9530 r. p.n.e. Okaz znajduje się w Muzeum Historii Naturalnej w Chicago.
Autor: Jacek Czubacki