Przyczółek baranowsko-sandomierski

31 lipca 1944 roku – rozpoczęły walki o uchwycenie przyczółka baranowsko-sandomierskiego w ramach operacji lwowsko-sandomierskiej. Brały w nich udział wojska 1. Frontu Ukraińskiego Armii Czerwonej, które były wspomagane przez oddziały Batalionów Chłopskich, Armii Ludowej i Armii Krajowej. Jak przebiegały walki?Przeciw wojskom 1. Frontu Ukraińskiego, Niemcy na przyczółku baranowsko-sandomierskim przeciwstawili kilkanaście dywizji. W końcu lipca 1944 roku w ramach operacji lwowsko-sandomierskiej oddziały armii radzieckiej dotarły do Wisły. Jako pierwsze 29 lipca wieczorem czołowe pułki 350 Dywizji Strzeleckiej gen. mjr. Grigorija Wiechina wyszły nad Wisłę w rejonie Baranowa Sandomierskiego i rozpoczęły forsowanie rzeki, a następnie cała 13 Armia. Pierwszy sforsował Wisłę 2. batalion z 1178. Pułku Strzeleckiego dowodzonego przez ppłk Barbasowa.

Następnie 31 lipca sforsowały Wisłę oddziały 1 Gwardyjskiej Armii Pancernej, które w walkach powiększyły przyczółek do 12 km szerokości i 8 km głębokości. Równocześnie 30 lipca w rejonie Annopola nad Wisłę wyszły oddziały 3 Gwardyjskiej Armii. Uchwyciły one niewielkie przyczółki na zachodnim brzegu Wisły.

Pierwsze próby likwidacji przyczółka Niemcy podjęli 1 sierpnia, wykonując koncentryczne przeciwuderzenie spod Mielca i Tarnobrzega. W kierunku Mielca 4 sierpnia uderzyły związki 33 korpusu piechoty i oddziały 9 korpusu zmechanizowanego. Atak został zatrzymany, a Niemcy zmuszeni do odwrotu. 6 sierpnia oddziały radzieckie wyzwoliły miasto.

Pomocy przy tworzeniu przyczółka baranowsko-sandomierskiego Armii Czerwonej udzieliła również Armia Krajowa. Oddziały 2. Pułku Piechoty Legionów AK przez kilkanaście godzin osłaniały żołnierzy radzieckich forsujących Wisłę, umożliwiając w ten sposób poszerzenie przyczółka i przerzucenie radzieckiej brygady na zachodni brzeg rzeki. Jeden z batalionów wspomnianego pułku AK współdziałając z Armią Czerwoną wyzwolił Staszów.

Wycofując się z likwidowanej przez Niemców Republiki Pińczowskiej 1. Brygada AL Ziemi Krakowskiej im. Bartosza Głowackiego pod dowództwem Józefa Saturna ps. „Bartek” stoczyła 14 sierpnia 1944 roku potyczkę z Niemcami we wsi Baranów. W czasie walki zniszczono 2 czołgi i samochód pancerny. Po odparciu pierwszego ataku partyzanci wycofali się na opuszczone przez Rosjan pozycje na wzniesieniu za wsią.

Po wprowadzeniu przez nieprzyjaciela do walki lotnictwa i artylerii, oddział Armii Ludowej nawiązał łączność ze sztabem radzieckiej 113. Dywizji Strzeleckiej i 15 sierpnia 1944 roku przebił się przez front niemiecki w rejonie Stopnicy, dostając się w okolice wiosek Kików i Szklanów w krzyżowy ogień niemieckiej obrony.

Najdalszy zasięg ofensywy wojsk radzieckich w ramach operacji „Bagration” na przyczółku baranowsko-sandomierskim osiągnął miejscowości: Koszyce, Kazimierza Wielka, Skalbmierz i Busko-Zdrój, wcześniej docierając do miejscowości: Stopnica, Nowy Korczyn, Wiślica. Skalbmierz został zajęty we wspólnej akcji partyzantów z oddziałów Batalionów Chłopskich, Armii Krajowej i Armii Ludowej oraz czołówki wojsk radzieckich w postaci kilku czołgów sprowadzonych do boju o miasto przez Jana Pszczołę.

Do wspólnej akcji wyzwolenia Buska-Zdroju, planowanej przez partyzantów z oddziałów Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich nie doszło, ponieważ tuż przed planowaną akcją Niemcy z miasta wycofali się w stronę Pińczowa. Koncentracja oddziałów partyzanckich szykujących się do ataku na miasto miała miejsce w okolicach Janiny, a rozmowy dowódców oddziałów partyzanckich z oficerami radzieckimi toczyły się 5 sierpnia 1944 roku w tej samej wsi.

Szczepan Koruba (ur. 1915, zm. 1944) – jeden z wielu partyzantów Batalionów Chłopskich poległych w walkach na przyczółku baranowsko-sandomierskim.

Udający się 9 sierpnia 1944 roku do wyzwolonego już Buska-Zdroju partyzant Szczepan Koruba, jako jeden z organizatorów polskiej administracji w mieście, w okolicy Mikułowic natknął się na patrol niemiecki złożony z dwóch pojazdów pancernych i został zabity w nierównej walce pod wsią Elżbiecin.

W walkach o uchwycenie przyczółka w okolicach Tarnobrzega i wyzwolenie miasta walczył oddział Batalionów Chłopskich dowodzony przez Stanisława Ordyka. Przy współudziale partyzantów z oddziału Batalionów Chłopskich dowodzonym przez Władysława Szklarza armia radziecka zdobyła przyczółki na Wisłoce. W walkach o utworzenie przyczółka poległ m.in. Józef Dybus zastępca dowódcy oddziału partyzanckiego BCh Czernika.

Wszystkie wyzwolone miejscowości, a więc: Koszyce, Kazimierza Wielka, Skalbmierz, Wiślica i Busko-Zdrój zostały jednak utracone podobnie jak Stopnica w wyniku niemieckich przeciwuderzeń i znalazły się poza terenem przyczółka po stabilizacji linii frontu. Kolejną serię silnych przeciwuderzeń na przyczółek Niemcy rozpoczęli 11 sierpnia, przechodząc do natarcia wzdłuż obydwóch brzegów Wisły, zarówno z kierunku zachodniego, jak i północnego. Natarcie, w czasie którego Wehrmachtowi udało się między innymi odzyskać wyzwoloną 4 sierpnia Stopnicę, po sześciodniowych walkach zostało zatrzymane. 14 sierpnia jednostki Armii Czerwonej uderzyły z rejonu Klimontowa na północ i z niewielkiego przyczółka w rejonie Zawichostu na zachód, doprowadzając do zajęcia Sandomierza i znacznego rozszerzenia podstawy przyczółka do około 75 km. Walki na przyczółku trwały do ostatnich dni sierpnia. Pod koniec miesiąca obie strony, poważnie wyczerpane, zaniechały aktywnych działań i przeszły do obrony.

W walkach na przyczółku baranowsko-sandomierskim Niemcy użyli po raz pierwszy na froncie wschodnim, wchodzący w skład 501. Batalionu Czołgów Ciężkich, czołg ciężki Tygrys Królewski.

Pierwszy atak z użyciem 11 czołgów Tygrys Królewski nastąpił 13 sierpnia 1944 roku. Na samym początku walk, w okolicy wsi Oględów, zamaskowany czołg T-34/85 z 53. Brygady Pancernej Gwardii dowodzony przez podporucznika Aleksandra Oskina i wspierany przez pluton piechoty, zniszczył z ukrycia według różnych źródeł od 1 do 3 Tygrysów Królewskich stanowiące szpic kolumny, a kolejny uszkodził. Za ten czyn Aleksandr Oskin otrzymał Złotą Gwiazdę Bohatera Związku Radzieckiego.

W trakcie walk w ręce Rosjan wpadły 3 całkowicie sprawne Tygrysy Królewskie o numerach „234”, „102” i „502”. Czołg w wersji dowódczej o numerze „502” został porzucony przez załogę na podwórzu jednego z zabudowań w Oględowie w pełni sprawny, z pełnym zapasem amunicji i paliwa. Według znalezionej dokumentacji Tygrys Królewski miał przebieg 444 kilometrów. Obecnie czołg ten znajduje się w Muzeum Czołgów w Kubince pod Moskwą.

Po ustabilizowaniu linia frontu niemiecko-radzieckiego na przyczółku 14 grudnia 1944 roku przebiegała w sposób następujący. Od rzeki Wisły w rejonie Solca-Zdroju do miejscowości: Stopnica – Kurozwęki – Łagów – Opatów – Włostów do Wisły w rejonie Sandomierza.

Przyczółek obejmował prawie cały powiat sandomierski, oprócz niewielkiej jego części w rejonie Zawichostu. Osiem wschodnich gmin powiatu stopnickiego, z których dwie: Łubnice i Oględów zostały wyzwolone całkowicie, zaś sześć: Kurozwęki, Oleśnica, Pacanów, Szydłów, Tuczępy i Wolica częściowo. Osiem gmin powiatu opatowskiego; Baćkowice, Gęsice, Iwaniska, Łagów, Malkowice, Modliborzyce, Piórków i Rembów, również zostały wyzwolone tylko częściowo. Na skutek działań wojennych niemal cała ludność z pasa przyfrontowego o szerokości od 15 do 20 km ze względu na bezpieczeństwo została ewakuowana na teren powiatu sandomierskiego, a część nawet na teren Lubelszczyzny.

Na przyczółku z końcem 1944 roku, podobnie jak na całym froncie wzdłuż Wisły, Armia Czerwona szykując się do planowanej ofensywy uzyskała ogromną przewagę militarną, dysponując średnio na 1 km frontu około 1500 żołnierzami piechoty, natomiast Wehrmacht dysponował tylko 137 żołnierzami.

W bitwie o przyczółek baranowsko-sandomierski Niemcy stracili około 20 000 żołnierzy, 230 czołgów i dział pancernych, 78 transporterów opancerzonych i duże ilości innego sprzętu wojskowego.

W działaniach bojowych prowadzonych na obszarze Polski w drugiej połowie 1944 roku i później, obie walczące strony, zarówno Wehrmacht jak i Armia Czerwona, stosowały na szeroką skalę różnego rodzaju zapory minowe. Zakładały je zawczasu i w toku walki, w lecie i zimą, w różnych warunkach terenowych i klimatycznych, z zastosowaniem wielu systemów minowania oraz prawie wszystkich posiadanych rodzajów i typów min. Najsilniej minowany był zawsze przedni skraj obrony i pierwsza jego pozycja przez wojska obu armii wówczas, gdy znajdowały się w obronie przez dłuższy czas. Występowały tam przeważnie ciągłe pasy pól minowych lub ich odcinki. W głębi obrony, minowano przede wszystkim punkty oporu na przewidywanych kierunkach natarcia oraz drogi.

Przedni skraj obrony na przyczółku baranowsko-sandomierskim, po obu stronach którego założono pola minowe o dużym nasyceniu i gęstości, przebiegał od Zawichostu przez tereny na południe od Opatowa, dalej przez Baćkowice, Łagów, Raków, Szydłów, Stopnicę, do wsi Rataje nad Wisłą. Niemcy, spodziewając się wyjścia głównego uderzenia wojsk radzieckich z przyczółka, założyli w jego rejonie zapory minowe na dogodnych do prowadzenia natarcia kierunkach, do 6000 min na kilometr frontu. Ze względu na to, że na przyczółku latem i jesienią 1944 roku oddziały radzieckie toczyły ciężkie boje o jego utrzymanie i poszerzenie, który Niemcy za wszelką cenę chcieli zepchnąć za Wisłę, nowo zdobyty teren był każdorazowo umacniany zaporami minowymi przez obie walczące armie. W tych rejonach pola minowe jednych zakładane były często na wcześniej ustawione przez drugą stronę. Jak gdyby w nakładkę.

Przyczółek byłe jednym największych z przyczółków uchwyconych przez armię radziecką na zachodnim brzegu Wisły o powierzchni około 2200 km kw. i długości wzdłuż frontu 120 km. Później z tego przyczółka wojska 1. Frontu Ukraińskiego rozpoczęły w 1945 roku styczniową ofensywę.


Literatura:

Zdzisław Barszczewski: Przywrócone życiu. Rozminowanie ziem Polski. Warszawa: 1998.

Bolesław Dolata: Wyzwolenie Polski 1944-1945. Działania wyzwoleńcze Armii Radzieckiej i Ludowego Wojska Polskiego. Warszawa: 1971.

Janusz Piekałkiewicz: Kalendarium wydarzeń II wojny światowej. Łódź: 1999.

Stanisław Ordyk: Hasło Wisła. Kraków: Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1970.

Dodaj komentarz