Dodaj komentarz

Zaślubiny z morzem w Mrzeżynie 1945 r.

Pomnik-zaslubin-Mrzezyno-1945-1

Fot. polskaniezwykla.pl

17 marca 1945 roku – zastępca dowódcy ds. polityczno-wychowawczych 1. Samodzielnej Warszawskiej Brygady Kawalerii mjr Stanisław Arkuszewski wraz z delegacją kawalerzystów z 2 i 3 pułku ułanów, dokonał w miejscowości Mrzeżyno uroczystości Zaślubin Polski z Morzem. Jak wyglądały zaślubiny? Zapraszam do lektury.

Po ostatniej szarży kawalerii pod Borujskiem, w połowie marca 1945 r. formacja ta znalazła się w Gryficach. Biorąc pod uwagę nieznaczną odległość od Bałtyku, na pomysł przygotowania ceremonii wpadł zastępca dowódcy Brygady do spraw polityczno-wychowawczych, major Stanisław Arkuszewski.

Dobę przed kapitulacją Festung Kolberg, ułański orszak oraz bateria dział kalibru 76,2 mm przemaszerowały przez Trzebiatów stając na wydmach w Mrzeżynie. Co działo się dalej, w plastyczny sposób opisał autor książki zatytułowanej „Ostatnia szarża”, Cezary Leżeński:

„I nagle łamią się karne zazwyczaj szeregi. Kolumna trójkowa rozpada się na pojedynczych jeźdźców, przechodzi w galop, ławą leci ku morzu. Każdy chce być pierwszy, każdy chce jak najprędzej stanąć na piaszczystym brzegu. Z boku może to wyglądać na szarżę, na atak wykonany z ułańską brawurą (…) Zapomnieli o regulaminie, o tym, że zwarty oddział wykonuje wszystko tylko na komendę dowódcy. Zresztą zapomnieli o tym sami dowódcy. Ich konie na wprzódki z innymi rwą prosto ku morzu. Przelecieli przez nadbrzeżne wydmy, przez piach plaży i ławą wpadli w morskie fale”.

Niedługo potem na plaży stanął biało-czerwony słup graniczny. Przy dźwiękach konnej orkiestry, honory morzu oddały nie tylko kadry Brygady, ale także zaproszone na ceremonię delegacje polskiej 2. Dywizji Piechoty oraz wojsk radzieckich stacjonujących w tym czasie w Trzebiatowie.

Po wygłoszeniu słów: „Morze przyrzekamy Ci wierność po wsze czasy…”, dwaj ułani starszy ułan Chwalisław Kobyliński i ułan kapral Sochaczewski otrzymali od mjr Arkuszewskiego dwa pierścienie, które wjechawszy konno do morza, rzucili przed siebie.

Osobistych zaślubin dokonało także wielu szeregowych żołnierzy – do morza ciskano cenne przedmioty, niekiedy pieczołowicie przechowywane od początku wojny. Do manierek nabierano też słoną wodę. Dotarła do kolegów, którzy w tym czasie pozostali na posterunkach w Gryficach.

Pomnik-zaslubin-Mrzezyno-1945-2

Fot. polskaniewykla.pl

Na pamiątkę tego wydarzenia usytuowano pomnik zaślubin z morzem na zalesionej wydmie na wschód od portu w Mrzeżynie. Główną jego częścią jest wielki głaz z umieszczoną na nim tablicą pamiątkową. Autor monumentu, nie jest mi znany.


Literatura:

Czesław Grzelak, Henryk Stańczyk, Stefan Zwoliński: Armia Berlinga i Żymierskiego. Neriton, 2002..

Edward Kospath-Pawłowski, Wojsko Polskie na wschodzie 1943-45, wyd. „Ajakas”, 1993.

K. Kaczmarek „Polskie Wojsko na Wschodzie 1943-45 od Mierei do Łaby i Wełtawy”, Lublin 2003

Cezary Leżeński, „Ostatnia szarża”, wyd. Śląsk, 1972

Cezary Leżeński, Leszek, Kukawski, „O kawalerii polskiej XX wieku”, wyd. Ossolineum, 1991)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: