Uwłaszczenie chłopów w Królestwie Polskim

Dozynki-obraz-1910
Obraz „Dożynki”, autorstwa Alfreda Wierusza-Kowalskiego, ok. 1910 r.

2 marca 1864 r. – rząd carskiej Rosji ogłosił w Królestwie Polskim cztery ukazy obejmujące uwłaszczenie chłopów. Reforma nadawała chłopom prawa własności do posiadanej przez nich ziemi, połączone ze zniesieniem obciążeń feudalnych m.in. pańszczyzny, czynszu czy darmoch. Uwłaszczenie włościan na podstawie carskich dekretów biorąc pod uwagę chronologię było najpóźniejszym wydarzeniem na ziemiach polskich.

Decyzja władz carskich wynikała z trwającego od 22 stycznia 1863 r. powstania oraz ogłoszonego przez rząd powstańczy manifestu, w którym zainicjował przeprowadzenie uwłaszczenia. Tymczasem Rząd Narodowy w swym manifeście zawarł oświadczenie, że wszelkie grunty użytkowane przez włościan przechodzą na ich własność wraz z przynależnymi do nich „prawami i przywilejami”.

Właściciele gruntów mieli być wynagradzani przez skarb państwa. Rząd powstańczy obiecywał najbiedniejszej ludności wiejskiej ( zagrodnikom, chałupnikom, komornikom, parobkom ), którzy wezmą udział w powstaniu po 3 morgi gruntu z dóbr narodowych.

Dekret rządu stanowił postęp w reformowaniu stosunków własnościowych ówczesnej wsi. Dawał szanse przyciągania chłopów do powstania. Problem jednak polegał na trudnościach przy słabości sił powstańczych w cielenia go w życie.

Realizacja reformy natrafiała na bardzo duże opory. Próbę zmiany sytuacji podjął pod koniec 1863 r. ostatni dyktator powstania Romuald Traugutt. Próba ta również nie przyniosła efektów, gdyż powstanie już wygasało.

Ukazy z 2 marca 1864 r., dotyczące reformy uwłaszczeniowej

W takiej sytuacji inicjatywę przejął rząd carski. W dniu 2 marca 1864 r. w ramach reformy uwłaszczeniowej ogłosił cztery ukazy. Dotyczyły one ziemi podlegającej uwłaszczeniu, sposobów jego realizacji , organizacji samorządu gminnego oraz zadań władz urzędowych odpowiedzialnych za przeprowadzenie reformy.

Chłopi otrzymali prawo własności do użytkowanej ziemi, a odszkodowanie dla dziedziców pochodziły z funduszy rządowych uzyskiwanych z wysokiego podatku gruntowego. Natomiast chłopi bezrolni otrzymali ziemię z dóbr narodowych, kościelnych i skonfiskowanych uczestnikom powstania.

Konsekwencją było zmniejszenie liczby chłopów bez ziemi, zwiększenie liczby małych gospodarstw, ok. 35% gospodarstw to gospodarstwa średnie (ponad 8,5 ha) – one dominowały w strukturze rolnej na wsi w Królestwie Polskim.

Uwłaszczenie włościan na podstawie carskich dekretów biorąc pod uwagę chronologię było najpóźniejszym wydarzeniem na ziemiach polskich. Poprzedziło go uwłaszczenie w zaborze pruskim – 1823 r. i w zaborze austriackim – 1848 r. Wszystkie oznaczały likwidację resztek ustroju feudalnego i przyśpieszenie rozwoju form kapitalistycznych.

Treści zawarte w ukazie carskim o samorządzie gminnym wykorzystane zostały przy tworzeniu ustawy o samorządzie terytorialnym po powstaniu II Rzeczypospolitej.


Literatura:

Antoni Mączak, Encyklopedia historii gospodarczej Polski do 1945 roku, Warszawa 1981, t. 2, s. 447, 448.

Artur Korobowicz, Wojciech Witkowski, Historia ustroju i prawa polskiego (1772-1918), wyd. Oficyna, Warszawa 2009.

Krzysztof Groniowski, Uwłaszczenie chłopów w Polsce. Geneza, realizacja, skutki, Warszawa 1976

źródło: histmag.org – Trudne uwłaszczenie dziedzictwo powstania styczniowego

5 uwag do wpisu “Uwłaszczenie chłopów w Królestwie Polskim

  1. Dzień Wolności Polskich Chłopów

    5 marca 2015 r. – pierwsze obchody Dnia Wolności Polskich Chłopów.

    Kto przyłączy się?

    Po tysiącu lat niewolnictwa od 5 marca 1871 chłopi przestali być traktowani jako własność właścicieli ziemskich, nie mogli być już przedmiotem transakcji kupna i sprzedaży, zastawu i darowizny. Właściciele stracili prawo do dowolnego przesiedlania i karania chłopów. Z kolei chłopi otrzymali prawo podejmowania aktywności przemysłowej i handlowej, zawierania umów, kształcenia się, zawierania związków małżeńskich, nabywania dóbr, przechodzenia do stanów mieszczańskiego i kupieckiego[5]. W zakresie wybranych przestępstw cywilnych pozostawali jednak w jurysdykcji sądów wiejskich, orzekających na mocy prawa zwyczajowego, nadal płacili pogłówne i nie mieli prawa do dłuższego wyjazdu z dotychczasowego miejsca pobytu bez zgody gminy wiejskiej.

    2 marca 2014 r. minęła 150 rocznica wydania przez króla Królestwa Polskiego i car Rosji Aleksandra II dekretu o zniesieniu pańszczyzny w Polsce.

    Wszedł on w życie kilka lat później. Na mocy ustawy począwszy od 5 marca 1871 chłopi przestali być traktowani jako własność właścicieli ziemskich, nie mogli być już przedmiotem transakcji kupna i sprzedaży, zastawu i darowizny. Właściciele stracili prawo do dowolnego przesiedlania i karania chłopów. Z kolei chłopi otrzymali prawo podejmowania aktywności przemysłowej i handlowej, zawierania umów, kształcenia się, zawierania związków małżeńskich, nabywania dóbr, przechodzenia do stanów mieszczańskiego i kupieckiego[5]. W zakresie wybranych przestępstw cywilnych pozostawali jednak w jurysdykcji sądów wiejskich, orzekających na mocy prawa zwyczajowego, nadal płacili pogłówne i nie mieli prawa do dłuższego wyjazdu z dotychczasowego miejsca pobytu bez zgody gminy wiejskiej.

    W Polsce przez tysiąc lat było niewolnictwo. Znacznie gorsze niż niewolnictwo w USA w XIX wieku, bo trwające całe pokolenia, bez pamięci o wolności.

    Przez tysiąc lat większość Polaków była traktowana jak bydło, rzeczy na sprzedaż. Panowie szlachta z lubością korzystali z prawa pierwszej nocy i gwałcili młode Polki świeżo poślubione przez młodych Polaków.

    Wolność dał Polakom, większości Polaków chłopskiego pochodzenia, dopiero król Królestwa Polskiego i car Rosji Aleksander II (Niemiec z pochodzenia) w latach 60. XIX wieku.

    Obywateli uczynił z chłopów dopiero w latach 40. XX wieku Józef Stalin (Gruzin z pochodzenia), który zarządził reformę rolną na ziemiach darowanych Polakom po II wojnie światowej. Zaś jego współpracownicy w Polsce wspierali chłopskich synów w awansie społecznym, wspierali i propagowali chłopską kulturę ludową.

    Polska szlachta (tzw. żołnierze wyklęci) zaś nawet po II wojnie światowej mordowała chłopów, którzy odważyli się wziąć ziemię z reformy rolnej.

    Żaden z polskich szlachciców nie był Słowianinem. Nie znamy ani jednego przypadku, by w Królestwie Polski jakikolwiek Słowianin uzyskał tytuł szlachecki.
    Szlachta polska była głównie normańskiego pochodzenia, spolszczyła się, czyli przejęła język podbitego ludu słowiańskiego.
    Podobnie było w Anglii, gdzie normandzcy zdobywcy najpierw mówili na dworze po francusku, a w ciągu kilkuset lat przejęli język podbitego ludu – czyli język angielski. Tak się też stało w Rosji, gdzie normandzcy zdobywcy na Ukrainie i w Rosji zaczęli posługiwać się językiem ruskim, z którego z czasem wyodrębniły się języki rosyjski i ukraiński.
    Należy więc uznać, że każdy szlachcic w Królestwie Polskim genetycznie nie był Słowianinem.

    Słowianie przez tysiąc lat byli trzymani w okrutnej niewoli, byli traktowani jak zwierzęta hodowlane, przez setki lat ich kobiety były wykorzystywane seksualnie przez polską szlachtę, która korzystała z prawa pierwszej nocy, tak jak germańskiego pochodzenia szlachta we Francji, państwach niemieckich i w Anglii.

    Jerzy Krajewski

    http://pl.wikipedia.org/…/Reforma_uwłaszczeniowa_Aleksandra…

    Polubione przez 2 ludzi

  2. Trochę inne daty i podłoże polityczne podaje Zygmunt Gloger w swojej Encyklopedii Staropolskiej.
    Urodzony w 1845 roku może być traktowany jako świadek ówczesnych wydarzeń .
    W niczym nie zmienia to jednak mojej negatywnej opinii o kilkuset zniewoleniu ludności przez , używając współczesnego języka,oficerów i generalicję. Wespół z watykańskimi funkcjonariuszami. …

    (…)Pańszczyzna.
    Tak nazywał się w Polsce obowiązek włościan odrabiania pewnej liczby dni w tygodniu temu panu, na którego gruntach byli osiedleni. (…).
    Rola wymagała stałych sił do uprawy, więc dawne prawo kmieci, które pozwalało im opuścić pana i przenieść się do innego,zniesiono na drodze prawodawczej, a tem samem przytwierdzono kmieci do roli.
    Tak w ciągu drugiej połowy wieku XV i pierwszej XVI nastąpiło ustalenie robocizny zwanej pańszczyzną, lubo w różnych majątkach rozmaicie unormowanej, wogóle jednak lżejszej w królewszczyznach i dobrach duchowieństwa, cięższej w dobrach szlacheckich.
    Gdy w niektórych królewszczyznach i wsiach klasztornych, biskupich i kapitulnych pozostały czynsze lub robocizna pańszczyźniana, nie przechodząca 2 dni w tygodniu, to w większości dóbr szlacheckich odrabiali chłopi po 4 dni z chaty na tydzień.
    Prawda, że nie płacili już żadnych podatków skarbowych ani gminnych, które obciążały wyłącznie dziedzica i w razie upadku konia lub wolu otrzymywali takowego od dworu w tak zw. „załodze”, czyli do czasu własnego dochówku.
    Otrzymywali wreszcie w razie potrzeby pożyczkę zboża do siewu lub na chleb w nieurodzaj, drzewo dworskie na: chatę, opał, płoty, wóz i trumnę.
    Stan taki w Królestwie Kongresowem dotrwał do r. 1861.
    Wprawdzie już w latach 1858 – 60, skutkiem energicznej działalności ówczesnego Towarzystwa rolniczego, pańszczyzna w kilkuset wioskach została zamieniona na czynsz pieniężny drogą umów dobrowolnych, oczynszowanie jednak przedstawiało wielkie trudności, choćby z powodu niezbędnej w takich razach komasacyi gruntów pańszczyźnianych, gdzie były z dworskimi pomieszane.
    Do ostatecznego zniesienia pańszczyzny przyczynił się głównie ziemianin.
    A był nim pełniący obowiązki dyrektora głównego, prezydującego w „Komisyi rządowej spraw wewnętrznych”, czyli ówczesny naczelnik rządu cywilnego w Królestwie, margrabia Aleksander Wielopolski, który wyjednał u cesarza Aleksandra II ukaz z d. 4 (16) maja 1861 r., mocą którego począwszy od 19 września (1 paźdz.) tegoż roku każdemu włościaninowi służyło prawo zamienić swoją pańszczyznę na tak zw. okup prawny, którego cena w różnych miejscowościach kraju względnie do istniejących warunków sprawiedliwie została ustanowiona.
    Już na samą wieść o tym ukazie, jeszcze przed jego ogłoszeniem, włościanie w całem Królestwie przestali odrabiać pańszczyznę i nie przystąpili potem do jej okupu pieniężnego, co jednak protestów żadnych wśród ogółu ziemiaństwa ówczesnego nie wywołało(…)

    Polubienie

Dodaj komentarz